wtorek, 29 stycznia 2013

Żeby to wszystko działało

Ty powiedziałaś nieskładnie, nieładnie, ale z czystą intencją, żeby to wszystko działało.
Ja spełniam marzenia w swoich snach, będąc przekonanym, że to jawa.
I masz rację, tyle wystarczy. Żeby to wszystko działało.
Działało poprawnie - to dodatek ode mnie, bo chcę spełnić swoje marzenie także w rzeczywistości.

niedziela, 20 stycznia 2013

Mózgu, proszę!

Zwracam się do Ciebie Mój Drogi Mózgu z wielkiej litery. Oznacza to wielki szacunek do Ciebie, którego za nic w świecie nie chciałbym zatracić. Zatem następnym razem, kiedy czas okołosesyjny nastąpi i kiedy to humor i resztki sił nie pozwalają na kolejne troski, proszę abyś nie stwarzał mi nowych problemów, rozkmin i innych takich, gdyż to już byłoby za dużo.
Z poważaniem Ja.

środa, 16 stycznia 2013

Kiedy jestem super

Mam tę chwilę, kiedy jestem super. Kiedy wierzę w siebie.
Wierzę w swoje słowa, wierzę w swój wysiłek.
Wierzę w swój mózg, w moje ciało.
Jestem przekonany, że dążę do doskonałości.
Wolno mi tak myśleć, nie potrzebuję niczyjej permisji.
Pamiętam, gdy w maju napisałem 'Idealnie to ja'.
Będę także pamiętał o 'Kiedy jestem super', na pewno.

czwartek, 10 stycznia 2013

Przednoworocznie

Postanowienia przednoworoczne, bo nie na Nowy Rok, tylko na dłużej. Zaistniały. Nie są szczególne, nie są super. Nawet nazwanie ich postanowieniami jest niewygodne, bo tych najczęściej się nie realizuje. A ja je po prostu robię. Dla siebie.
A styczeń jak zwykle miażdży.

wtorek, 1 stycznia 2013

Nieładna liczba

Liczba w nazwie nowego roku (13 - przyp. red.) może i nie wygląda zbyt ładnie, właściwie jest całkiem do dupy, ale nie powinna zepsuć nadchodzących trzystu sześćdziesięciu pięciu dni. Nie mam żadnych myśli co do tego czy będzie to czas zmian, wielkich wydarzeń, czy po prostu zwykłego, nudnego, rutynowego życia. Bo coś zmieniło się jeszcze przed szampańską zabawą, jeszcze przed urodzinami Jezusa. Na lepsze.
I zawsze może być lepiej.