piątek, 27 grudnia 2013

Cyrk

Objazdowy cyrk, z gwiazdami. Kolejne sztuczki.
Piękne i magiczne i może wcale nie sztuczne.

Pierwsza gwiazdka, to znaczy planeta, to znaczy Wenus. Nigdy w to nie wierzyłem, ale teraz wiem, że gdy się pojawiła, to było znaczące. Bo ona jedna była kiedyś naprawdę. A teraz zastąpiła śnieg, zastąpiła atmosferę, zastąpiła biało-czerwone skojarzenia. Był tylko narodzony Jezus.

Ciągle otoczony wspaniałymi, ciągle z podpowiedziami, ciągle kochany.

Występy, ja gwiazda, ja wśród blasku, wśród aplauzu.
Widownia krzyczy, ja wśród nich, również krzyczę.

Tylko kto dla kogo występuje?

piątek, 20 grudnia 2013

Pod nieobecność świadomości

Trwa weryfikacja i uwierzytelnianie, prosimy czekać.

Samospełniające się przepowiednie, chyba jedne z najgorszych, bo projektowane przeze mnie. Ale wykorzystywane przez podświadomość, czyli już bez mojego udziału.

Nie tego oczekiwałem, nikt nie potrafi mnie opieprzyć. Dwa kubły, jeden z ciepłą, drugi z zimną wodą.

Czy ja mogę mieć mentalnie więcej lat?

Połączenie nie powiodło się, prosimy spróbować ponownie...

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Perfect, not simple

To początek, wschód słońc.
I drżenie w kącikach ust.
Wielkie oczy ma strach.
Palcem pogrożę mu.

Brodka - Kropki kreski

Tak perfekcyjny, wow, tak skomplikowany.

środa, 11 grudnia 2013

To nie ja?

Czy to nie ja kontroluję swojego życia? Czy te zbiegi okoliczności, przypadkowe przypadki to chytrze uknuty przez życie plan?
Niedyspozycyjnie całe życie?

niedziela, 1 grudnia 2013