Sposób tego życia wpędza w paranoje.
Oto z trudem znalezione szczęście.
Wraz z nim szczera chęć zatrzymania go.
Tylko że to doprowadza do kolejnych paranoi.
Czy tak będzie ze mną? Czy moje paranoje nie znikną,
tylko zamienią się w inne? Tego nie dowiecie się w następnym odcinku.
wtorek, 30 lipca 2013
czwartek, 25 lipca 2013
Co robię?
Wyjeżdżam na ulice.
Mknę.
Mijam.
Nie widzę krzyży.
Coraz mniej krzyży.
Tylko głowię się, po co ja to robię?
Po co oglądam te twarze?
Po co tęsknię do nich?
Co mogę sobie wyobrazić?
Zjeżdżam do garażu.
Mknę.
Mijam.
Nie widzę krzyży.
Coraz mniej krzyży.
Tylko głowię się, po co ja to robię?
Po co oglądam te twarze?
Po co tęsknię do nich?
Co mogę sobie wyobrazić?
Zjeżdżam do garażu.
niedziela, 21 lipca 2013
Odzyskuję kontrolę
Zgrzyt, zgrzyt, bzzz, pszzz...
...chciałem... zameldować...
stopniowe odzyskiwanie kontroli!
A stąd już łatwiej, zdecydowanie łatwiej.
Do szczęścia.
...chciałem... zameldować...
stopniowe odzyskiwanie kontroli!
A stąd już łatwiej, zdecydowanie łatwiej.
Do szczęścia.
środa, 17 lipca 2013
Dokładnie tam
Za mądra dla głupich,
a dla mądrych zbyt głupia.
Zbyt ładna dla brzydkich,
a dla ładnych za brzydka.
Za łatwa dla trudnych,
a dla łatwych za trudna.
Zbyt czysta dla brudnych,
a dla czystych za brudna.
Mam to dokładnie tam,
właśnie tam. W dupie.
Hey! Kochaj mnie mimo wszystko!
Znowu nakarmię się wrażeniem.
Przetrawię nadzieję.
A co potem?
a dla mądrych zbyt głupia.
Zbyt ładna dla brzydkich,
a dla ładnych za brzydka.
Za łatwa dla trudnych,
a dla łatwych za trudna.
Zbyt czysta dla brudnych,
a dla czystych za brudna.
Mam to dokładnie tam,
właśnie tam. W dupie.
Hey! Kochaj mnie mimo wszystko!
Znowu nakarmię się wrażeniem.
Przetrawię nadzieję.
A co potem?
piątek, 5 lipca 2013
Wyzwanie
Kolejny raz podniosłem rękawicę.
Znowu odniosłem zwycięstwo.
Znowu coś mnie męczy, nie daje żyć.
Muszę.
Muszę wygrywać. Cały świat.
Znowu odniosłem zwycięstwo.
Znowu coś mnie męczy, nie daje żyć.
Muszę.
Muszę wygrywać. Cały świat.
Subskrybuj:
Posty (Atom)