środa, 20 listopada 2013

Sposobów sto

100

A jedno z tych pięciu można zdobyć na 100 sposobów.
A może właśnie nie, może jest tylko jeden?

Misterne plany ułożone, brzuchy pełne obaw.
Idę pod prąd, bez ekwipunku, bez ochrony.
Proszę bardzo, dobij mnie życie.

wtorek, 12 listopada 2013

Seria marzeń

Jedna ręka, by to wszystko ogarnąć, cała.
Marzenia, marzenia, marzenia.
Z definicji prawie nierealne.
Jednak prawdziwe i szczere jak cholera.

czwartek, 7 listopada 2013

To teraz

Waży się los, tworzy się historia.
Poddaję się im.
Teraz.

Jeśli chcesz łap, łap mnie,
jak motyla, nim odpłynę stąd.
Jeśli chcesz łap, łap mnie,
jestem chwilą w zasięgu Twoich rąk.
Jeden, dwa, raz, dwa, trzy.
Jeśli chcesz - możesz mnie dla siebie mieć
i wtulony w mą pierś tak trwać godzinami.
Gdzieś daleko od zgiełku miast
i gonitw, złych myśli i zdarzeń, problemów,
już jutro nieważnych,
pstrych neonów, co mamią tanim blaskiem,
z dala od zbyt giętkich ust
pozbawionych szczerych słów.

Edyta Bartosiewicz - Tam dokąd zmierzasz (Chwila)

niedziela, 3 listopada 2013

Tak jak dawniej

Wystarczyło odkurzyć stare wpisy na pewnym blogu. Wróciły miłe wspomnienia, które poprowadziły do miłej rozmowy. Tym razem chcą ratować mnie, uwaga, mnie! Moją cechę, moją część mnie, jakiegoś mnie. Zawiązali nieziemską spółkę, dobrze im idzie.

To tylko dowodzi procesu określonego przeze mnie na tym blogu mianem 'Swój'. Jest progress i to o kilkadziesiąt procent. No i to jest dopiero miłe!